Your cart is currently empty!
„Wyzwaniem dla UE jest nadanie właściwych ram w „targu” między Rosją i Ukrainą”
W kontekście wydarzeń na Ukrainie, warto przytoczyć słowa, zmarłego przed niespełna dwoma miesiącami, Wilfrieda Martensa, założyciela i przez ponad ćwierć wieku Przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, głównej rzeczniczki na rzecz stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejska.
Jego zdaniem, jakkolwiek polityczne angażowanie się w działania na terenie krajów politycznie niestabilnych (a do takich zalicza Ukrainę) jest bardzo trudne i niezwykle ryzykowne, to jednak taka pan-europejska partia, jaką jest EPL, która skwapliwie szerzy poprzez kontynent swój program i wartości, nie może czekać. Nie ma takiej opcji, żeby EPL mogła zlekceważyć taki ważny kraj, jak Ukraina. Zawsze podejmowaliśmy ryzyko i dlatego jesteśmy dzisiaj największym ruchem politycznym w Europie.
W swojej autobiografii pt. „Europa. Nikt nie mówił, że będzie łatwo” , wchodzącej właśnie na półki księgarskie w Polsce, autor poświęca wiele miejsca Ukrainie. Rozdział poświęcony temu krajowi zamyka znamienną opinią Julii Tymoszenko, na temat roli, jaką – jej zdaniem – powinna odegrać Unia Europejska w odniesieniu do historycznej, paraliżującej, wrogiej współzależności Rosji i Ukrainy. Tymoszenko przywołuje przykład traktatu Węgla i Stali, który zamienił w przyjaźń wielowiekowy konflikt między Niemcami i Francją i stwierdza:
Istnienie lub brak ram współpracy często decydują o tym, czy dyplomatyczne dyskusje przybierają formę kryzysu. Jednakże efektywność międzynarodowych struktur zazwyczaj osiąga się poprzez ostre targowanie się. Skutkiem porozumienia w 1952 roku dotyczącego stali, między Francją a Niemcami, stało się podzielenie się suwerennością w odniesieniu do życiowych funkcji państwa. To porozumienie ustanowiło precedens dla całego projektu europejskiego .
(…) wyzwaniem dla UE jest rozpoczęcie procesu nadania właściwego kształtu dla targu między Rosją i Ukrainą.
Jerzy Samborski
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.